Kilkanaście dni temu na portalu trójmiasto.pl pojawiły się informacje, że kolejarze rozważają przedłużenie torów SKM do Pruszcza Gdańskiego. Przedstawione zostały czytelnikom trzy warianty rozbudowy linii kolejowych. Artykuł ten wzbudził naszą ciekawość, ponieważ, jak wszyscy dobrze wiemy, od kilku miesięcy SKM-ki w naszym mieście nie zatrzymują się.

Według autora tekstu wariant pierwszy zakłada ułożenie nowej linii równolegle do istniejących torów aż do samego Pruszcza. Wariant numer dwa zakłada skierowanie torów na linię kolejową do Portu Północnego. Trzecia propozycja mówi o poprowadzeniu torów przez zachodnią część Pruszcza, Juszkowo i Rotmankę. Według nas każdy z tych wariantów ma swoje wady i zalety. Pierwszy jest najdroższy, ale za to najszybciej można dostać się do Gdańska. Drugi – najtańszy, ale wydłuża trasę. Trzeci byłby najtrudniejszy w realizacji, wydłużyłby trasę, ale w znacznym stopniu odciążyłby drogi dojazdowe do Gdańska w tym coraz bardziej zakorkowaną ulicę Raciborskiego. Jednak byłby dwukrotnie tańszy od wariantu pierwszego. grafika skm

Każde tego typu rozważania świadczą o próbach przywrócenia naszemu miastu SKM-ki, ale dosyć szybko zostaliśmy sprowadzeni na ziemię. Na zeszłotygodniowej sesji Rady Miasta jeden z radnych zapytał Wicemarszałka Województwa Pomorskiego Pana Ryszarda Świlskiego, kiedy pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej wrócą do Pruszcza. Niestety odpowiedź nie zadowoli naszych mieszkańców. Póki co przegrywamy rywalizację, jeżeli chodzi o rozbudowę z trasą do Wejherowa. Ponadto dobrze rozwinięta autobusowa sieć połączeń z Gdańskiem powoduje, że SKM-ka byłaby nieopłacalna. Po prostu droższe byłyby bilety. Przynajmniej tak twierdzi Pan Ryszard Świlski. Dodatkowo wicemarszałek stwierdził, że nie było żadnych rozmów na temat wariantów przedłużenia SKM-ki do Pruszcza Gdańskiego, a powyższe propozycje należy traktować z przymrużeniem oka. Jakichkolwiek ruchów w temacie SKM-ki możemy spodziewać się najwcześniej za dwa lata.

Czyli w najbliższym czasie nic się nie zmieni. Pozostają nam autobusy, samochody, rowery, ewentualnie dłuższe spacery… A korki do Gdańska rosną.

Na koniec mamy kilka pytań do naszych czytelników. Co sądzicie o powyższych wariantach? Który byłby najlepszy dla Pruszczan? (pomimo tego, że Zarząd Województwa nic o nich nie wie) Czy zapłacilibyście złotówkę więcej za bilet na SKM unikając w ten sposób korków?

Krzysztof Szpila

[grafika: trójmiasto.pl]