Dziś wraz z pomocą zaprzyjaźnionego Biura Rachunkowego oraz Pani Katarzyny Wróblewskiej zamieszczamy pierwszy z cyklu artykułow z zakresu przedsięborczości, księgowości, podatków oraz wszystkich tych rzeczy, które napotykamy prowadząc własny biznes. Mamy nadzieję, że cykl ten pomoże lokalnym przedsiębiorcom oraz tym, którzy zastanwiaja się nad rozpoczęciem własnej działalności. Artykuły będziemy zamieszczali zawsze w piątki w regularnych odstępach.

Zapraszamy do pierwszego z nich!

 

Jak wybrać biuro rachunkowe idealnie dopasowane do Twojego biznesu?

Nie wiem, czy jesteś dziś osobą, która prowadzi już działalność gospodarczą, czy dopiero planuje otworzyć własny biznes.
Niezależnie od tego jak brzmi odpowiedź, prawdopodobnie już potrzebujesz, albo za małą chwilę będziesz potrzebować eksperta lub zespołu ekspertów , którzy udzielą Ci wsparcia w prowadzeniu księgowości i rozliczaniu podatków. Warto wiedzieć czym się kierować, aby trafić w bezpieczne miejsce.
Podzielę się z Tobą moim doświadczeniem przedsiębiorcy, a także informacjami zwrotnymi, które przez ponad 20 lat otrzymuję od moich klientów.

Czy biuro rachunkowe jest mi niezbędne?

Pytanie nieco przewrotne.
A może lepiej zdecydować się na prowadzenie księgowości samodzielnie?

Wszystko zależy jak na to spojrzeć. Czasami 2 milimetry robią wielką różnicę.

Biuro rachunkowe nie jest potrzebne jeśli jesteś osobą skrupulatną, pamiętasz o terminach, prowadzisz prostą działalność, nie występują u Ciebie skomplikowane rozliczenia ewidencyjne, nie boisz się kontaktu z urzędem skarbowym i zus-em, masz na to czas. Są na rynku intuicyjne programy księgowe proste w obsłudze, z łatwością sobie poradzisz.

Biuro rachunkowe jest potrzebne jeśli występują u Ciebie skomplikowane transakcje i nie chcesz ponosić ryzyka oraz negatywnych konsekwencji wynikających z braku wiedzy na temat rozliczeń podatkowych, zdarza Ci się zapominanie o terminach lub gubienie dokumentów i potrzebujesz w tym obszarze wsparcia .

Dodam, że wspominając o samodzielnym prowadzeniu księgowości mam na myśli księgowość uproszczoną (na przykład rozliczenia w formie ryczałtu lub książki przychodów i rozchodów). Jeśli decydujesz się na spółkę z o.o., fundację, czy stowarzyszenie, w których obowiązuje Cię pełna księgowość lepiej nie bierz się za to osobiście.

Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na współpracę z biurem rachunkowym?

Często rozmawiam z przedsiębiorcami pytając co takiego powoduje, że wybierają współpracę z biurem rachunkowym. Najczęściej wymieniane powody mówią o:

  • braku czasu na śledzenie zmian w prawie,
  • obawie przed popełnieniem błędu,
  • przeświadczeniu o tym, że prowadzenie księgowości jest zbyt skomplikowane,
  • potrzebie bieżącego doradztwa,
  • braku chęci na zajmowanie się księgowością, na rzecz czasu potrzebnego na rozwój firmy,
  • obawie przed kontaktem z zus-em i urzędem skarbowym,
  • optymalizacji podatkowej.

Jak znaleźć biuro, które zaspokoi wszystkie potrzeby i z którym będziesz się czuć bezpiecznie?

Z mojego i moich klientów doświadczenia wynika smutny wniosek: większość przedsiębiorców swoje pierwsze biuro rachunkowe wybiera w sposób całkowicie przypadkowy…
Wybieram biuro, bo jest blisko, bo ma przystępne ceny, bo moja koleżanka się tam rozlicza, bo właściciel jest miły. To są ważne rzeczy, pytanie – czy wystarczą?

Na co warto zwrócić szczególną uwagę?
Wiesz o tym, że do 10 sierpnia 2014 działalność biur rachunkowych była licencjonowana ?
Aby otworzyć biuro jego właściciel musiał spełnić rygorystyczne warunki dotyczące posiadania odpowiedniego wykształcenia oraz praktyki w zawodzie.
Od 10 sierpnia 2014 r. każdy ,kto ma pełną zdolność do czynności prawnych, świadectwo niekaralności i posiada polisę OC może prowadzić działalność w zakresie usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych. Oznacza to w skrajnym przypadku, że osoba która nie zna podstaw księgowości , ba…. nie zna tabliczki mnożenia – może prowadzić biuro rachunkowe.

Czy to oznacza, że każde biuro rachunkowe, które powstało po 10 sierpnia 2014 jest niedobre? Absolutnie nie! Tak samo, jak nie każde biuro narodzone przed tą datą jest dobre. Żadna data nie daje gwarancji jakości. Tworzą ją ludzie. Jak się upewnić, że podejmujesz słuszną decyzję?

Jak sprawdzić biuro przed podjęciem decyzji o współpracy?

Pytaj, pytaj, pytaj , po stokroć pytaj i uważnie słuchaj odpowiedzi :

Od ilu lat biuro funkcjonuje na rynku, czy jego właściciel posiada certyfikat uprawniający do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych, a jeśli nie – jakie ma kwalifikacje wynikające z posiadanego wykształcenia, jaki jest jego staż pracy w księgowości, na jakim stanowisku odbywał staż (czego innego możesz się spodziewać po osobie, która przepracowała 20 lat w księgowości na stanowisku specjalisty ds. rozliczeń magazynowych, a czegoś zupełnie innego od osoby, która przepracowała choćby rok na stanowisku samodzielnego księgowego), zapytaj o pracowników biura – czy to stażyści, którzy uczą się zawodu na Twoich dokumentach, czy są to osoby samodzielne, zapytaj jak często osoby te odbywają specjalistyczne szkolenia, zapytaj czy biuro ma doświadczenie w rozliczaniu firm z Twojej branży, dopytaj czy dostaniesz w pakiecie swojego osobistego opiekuna który poprowadzi Cię za rękę, czy jego rola jest jedynie rolą “buchaltera”.

Pytaj o wszystko, czego potrzebujesz, a co mogłoby w przyszłości zakłócić dobrą współpracę.

Przykład z życia :
Mam klienta (branża IT), który przyszedł do mnie z innego biura. W takich przypadkach zadaję zazwyczaj dużo pytań. Interesują mnie powody rezygnacji. Z różnych powodów. Jednym z nich jest ambicja i dążenie do tego, aby nie powielać błędów innych biur i wyróżniać się jakością obsługi. Również dlatego, że nie zawsze przyczyny rozwiązania umowy leżą po stronie biura. A ja tak jak klient wybiera mnie, również wybieram klienta. Zapytałam, co takiego się stało, że zdecydował się na zmianę. Okazało się, że był zadowolony z obsługi. Wszystko na czas, doskonały kontakt, wysoki poziom wiedzy i doświadczenia po stronie biura. Zatem – skąd pomysł na zmianę? Okazało się, że biuro nie aprobowało współpracy online, a klient nie był zainteresowany osobistym dostarczaniem dokumentów.
Hmmmm… Jak to się stało w takim razie, że umowa w ogóle została zawarta? “Nie zostałem poinformowany o tym, że nie ma możliwości współpracy online”. “Czy dopytałeś o taką możliwość” – zapytałam. Na to klient spojrzał na mnie z ogromnym zdziwieniem i odpowiedział: “O co miałem pytać? Przecież to jest oczywiste”.

No właśnie…. Tu nasuwa mi się trywialne porównanie : On i Ona. Ona chciałaby, aby On coś zrobił, a On tego nie robi. Ona się niecierpliwi, robi kapryśną minkę. On pyta : “Kochanie, o co chodzi, czy coś się stało?”. “Nic się nie stało” odpowiada Ona i dalej się dąsa. On widzi, ze coś jest nie tak i pyta dalej: “Kochanie, powiedz o co chodzi” i w odpowiedzi słyszy : “Domyśl się”. Znasz to? Na pewno.

To działa nie tylko w relacji On i Ona. W biznesie jest identycznie. To, czego jasno nie wyrazisz jest tym, czego możesz nie dostać. Dlatego pytaj, pytaj, pytaj! Definiuj oczekiwania. Tylko wówczas masz szansę na nawiązanie dobrej, wartościowej, trwałej relacji biznesowej, czego z całego serca Ci życzę.

www.wroblewska.pl