Kilka dni temu napisał do nas jeden z mieszkańców Pruszcza zaniepokojony informacjami na temat kolejnych cięć w kursowaniu pociągów SKM na linii Gdańsk-Pruszcz Gdański-Tczew.

Przypomnijmy, że już prawie rok temu zostały zlikwidowane połączenia na linii Gdańsk-Pruszcz Gdański. Teraz okazuje się, że w niedługim czasie skm-ki w ogóle nie będą zatrzymywać się w Pruszczu. Według rzecznika SKM od nowego rozkładu jazdy, czyli od połowy grudnia 2016 r. PKP SKM nie będzie obsługiwać odcinka Gdańsk Główny – Tczew. Jak twierdzą pracownicy spółki połączenia te nie cieszyły się wielkim zainteresowaniem – a już wcześniej SKM przestało uruchamiać dodatkowe składy do Pruszcza, gdzie obłożenie było jeszcze gorsze.

Jak zapewne pamiętają Państwo, Pruszcz Gdański jest niewielkim ale zawsze udziałowcem spółki SKM. W związku z tym zadaliśmy Rzecznikowi Urzędu Miasta pytania dotyczące kursowania wspomnianych pociągów. Zapytaliśmy: czy zostały podjęte jakiekolwiek działania aby „zatrzymać” pociągi SKM w Pruszczu Gdańskim? Co dalej z inwestycjami w okolicy dworca, które miały zachęcić mieszkańców do pozostawienia samochodów i korzystania z kolejek (park&ride)? Niestety, a może już tradycyjnie nie otrzymaliśmy odpowiedzi z Urzędu Miasta.

Odnosząc się do wypowiedzi pracowników SKM dotyczących obłożenia pociągów mamy wrażenie, że popełnianych jest bardzo dużo błędów związanych z promowaniem podróżowania kolejkami. Podobne błędy, o których też już kilkukrotnie pisaliśmy popełnione zostały w trakcie uruchamiania Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Według osób odpowiedzialnych za kolejowe przewozy pasażerskie na terenie województwa pomorskiego najłatwiej jest zrezygnować z połączeń, ponieważ generują koszty. Jednak nikt nie próbuje w inny sposób rozwiązać pojawiających się problemów.

Naprawdę staramy się zrozumieć przyczyny bezczynności naszych lokalnych władz zarówno miejskich jak i wojewódzkich. Przecież inwestycje w kolej to przyszłość dla całej aglomeracji trójmiejskiej oraz sąsiednich miejscowości!

A co nas czeka po likwidacji połączeń? Więcej samochodów na drogach, zakorkowany Trakt Św. Wojciecha, coraz bardziej zatłoczona Obwodnica Trójmiasta i brak jakiejkolwiek alternatywy dla transportu drogowego! Nie wspominając o zanieczyszczeniach. Możemy tylko domyślać się i wyobrazić sobie, że w przypadku przejęcia SKM-ki przez zagranicznego operatora okaże się nagle, że połączenia stają się rentowne, a pociągami jeździ naprawdę dużo pasażerów…

Krzysztof Szpila