Jak zapewne pamiętacie, w październiku zeszłego roku poznaliśmy wyniki głosowania nad projektami złożonymi w ramach Budżetu Obywatelskiego na rok 2016. Projekty, które uzyskały największą ilość punktów czekają na realizację, ciekawe tylko jak długo to potrwa.

Z informacji uzyskanych od urzędników miejskich dowiedzieliśmy się, że władze miasta planują znowelizować zasady kolejnej edycji Budżetu Obywatelskiego. Najważniejszą zmianą ma być rezygnacja z zadań dużych i pozostawienie mieszkańcom możliwości składania wniosków tylko na zadania małe. Oczywiście pieniądze, które do tej pory przeznaczone były na zadania duże nie zostaną automatycznie przerzucone na zadania małe. Na zadania małe ma zostać przeznaczona podobna suma co w zeszłym roku, czyli około 400 000 złotych.

Władze miasta zmianę tę tłumaczą zbyt długimi terminami realizacji zadań dużych. Z zadaniami tymi wiążą się długotrwałe prace związane chociażby z przygotowaniem projektów. Czy burmistrz i urzędnicy nie przewidzieli takich problemów? Przypomnijmy tylko, że w pierwszej edycji Budżetu Obywatelskiego największą liczbę punktów z zadań dużych uzyskały projekty związane z budową „odkrytego” basenu oraz kina w budynku CKiS przy ul. Chopina. Żadne z nich nie doczekało się do tej pory realizacji. Co więcej, prace nie zostały w ogóle rozpoczęte.

Czy jest to argument za tym, żeby rezygnować z zadań dużych w kolejnej edycji Budżetu? Może wystarczyłoby dokładniejsze przeanalizowanie złożonych wniosków?

Kolejną zmianą, którą będą chcieli wprowadzić urzędnicy jest zsynchronizowanie wszystkich etapów budżetu obywatelskiego w Trójmieście oraz kilku innych miastach w tym w Pruszczu Gdańskim. Ma to na celu zwiększenie zainteresowania wśród mieszkańców, poprawienie frekwencji w głosowaniu nad projektami oraz wspólne propagowanie kolejnych edycji budżetów obywatelskich. Trudno akurat się z tym nie zgodzić bo frekwencja w dwóch edycjach była co najwyżej średnia. W pierwszej edycji udział wzięło 3472 osoby, natomiast w drugiej 3524 osoby.

Z tego co wiemy to mieszkańcy również mieli swoje uwagi. Większość poddaje pod wątpliwość akceptację wniosków dotyczących placówek oświatowych. Mieszkańcy uważają, że niesprawiedliwym jest ich zatwierdzanie, ponieważ dostęp do tych placówek jest ograniczony i nie wszyscy mogą korzystać z projektów, które pomimo wszystko uzyskają odpowiednią liczbę głosów. Ponadto przeciwnicy takich projektów twierdzą, że dyrektorzy, nauczyciele oraz pracownicy placówek oświatowych mogą wpływać na swoich podopiecznych co „zniekształca” wynik głosowania. Jako argument podaje się również fakt, że szkoły finansowane są z budżetu samorządu, który poprzez Budżet Obywatelski może uzupełniać braki finansowe przeznaczone na edukację.

Czy zgadzacie się z sugerowanymi zmianami? Czy macie jakiekolwiek uwagi dotyczące dwóch edycji budżetu obywatelskiego? Czy chcielibyście zaproponować swoje zmiany?

Czekamy na Wasze opinie.

[Jacek Wałdoch]