W poniedziałek o godz. 23.21 dyżurny pruszczańskiej policji odebrał telefon z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku, że na ulicy Niepodległości w Pruszczu Gdańskim znajduje się pobity mężczyzna. Dyżurny natychmiast wysłał na miejsce policjantów. Z relacji 25-letniego mieszkańca gminy Pruszcz Gdański wynikało, że jest pracownikiem firmy kurierskiej. Jadąc samochodem służbowym na trasie Rusocin Wojanowo, gmina Pruszcz Gdański zatrzymał się na chwilę na poboczu drogi. W pewnym momencie został zaatakowany, pobity i nieznany sprawca zabrał mu plecak w który było prawie 12 tys. złotych.
Pruszczańscy kryminalni natychmiast zajęli się sprawą, po dwóch dniach zatrzymali podejrzanego. Okazał się nim 22-letni mieszkaniec gminy Pruszcz Gdański. Do zatrzymania doszło w środę (06 lipca br.) o godz. 11.20 na jednej z ulic Pruszcza Gdańskiego. Mężczyzna był zaskoczony interwencja stróżów prawa. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu.
Zgromadzony przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na postawienie mu zarzutu rozboju. Wczoraj prokurator przesłuchał podejrzanego, przedstawił mu zarzut rozboju i zastosował wobec niego dozór policji połączony z zakazem opuszczania kraju. Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

MNR