Kolejny raz współpraca policjantów z Pruszcza Gdańskiego i gdańskiej komendy wojewódzkiej doprowadziła do likwidacji plantacji marihuany. W związku z tą sprawą funkcjonariusze zatrzymali 45-letniego mężczyznę i 28-letnią kobietę. Mężczyzna usłyszał zarzuty uprawy i posiadania znacznych ilości narkotyków, został aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim we współpracy z policjantami z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zdobyli informację, że na terenie jednej z posesji w powiecie gdańskim najprawdopodobniej prowadzona jest plantacja konopi indyjskich. Zajmując się tą sprawą na początku tygodnia policjanci weszli do wytypowanego domu. Tam w piwnicy mieszkania funkcjonariusze znaleźli ponad 60 krzewów konopi indyjskich w różnej fazie wzrostu. Rośliny uprawiane były w specjalnie przygotowanym pomieszczeniu, wyposażonym w sprzęt do oświetlenia, nawodnienia i kontroli temperatury oraz wilgotności. Oprócz roślin funkcjonariusze znaleźli różnego rodzaju pojemniki – słoiki, puszki oraz woreczki foliowe, w których było blisko pół kilograma gotowego narkotyku. Z zabezpieczonych roślin można by wytworzyć około 1,5 kg marihuany. Łączna czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków to około 90 tys. złotych.

W związku ze sprawą policjanci zatrzymali przebywające w mieszkaniu osoby – 45-letniego mężczyznę i 28-letnią kobietę. Mężczyzna usłyszał zarzuty uprawy, z której można wytworzyć znaczą ilość narkotyków i posiadania znacznych ilości środków odurzających. Decyzją sądu 45-latek został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

MNR