W środę o godz. 11.40 do komisariatu policji zgłosiła się mieszkanka gminy Suchy Dąb i poinformowała o kradzieży na jej szkodę. Z jej relacji wynikało, że ktoś włamał się do pomieszczenia gospodarczego i ukradł przedłużacz bębnowy warty 600 złotych. Po kilku godzinach od zgłoszenia policjanci zatrzymali podejrzanego. Mężczyzna ukrywał się w starej, opuszczonej stodole. Przed policjantami schował się na przyczepie i przykrył słomą. Policjanci pracujący nad sprawą ustalili, że 35-letni mieszkaniec gminy Suchy Dąb włamywał się również do innych pomieszczeń gospodarczych i kradł różne przedmioty. Pokrzywdzeni oszacowali swoje straty na kwotę 10 tys. złotych. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na postawienie mu 8 zarzutów kradzieży i kradzieży z włamaniem.

Za tego typu przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Prokurator na wniosek policji zastosował wobec niego policyjny dozór.

MNR