Dzięki szybkiej interwencji policjantów z Pruszcza Gdańskiego uratowano dwóch mężczyzn, którzy chcieli popełnić samobójstwo. Jednego z nich funkcjonariusze odciągali z brzegu rzeki, a drugiego odcinali z liny i reanimowali. W obu przypadkach dzięki determinacji policjantów uratowano ludzkie życie. Obaj mężczyźni trafili do szpitala, gdzie zostali objęci specjalistyczna opieką.

W środę (24 października br.) dzielnicowy sierż. sztab. Mateusz Kwiatkowski oraz sierż. sztab. Marian Kasprzak zostali powiadomieni przez pracowników socjalnych, że w jednym z domów może znajdować się mężczyzna, który chce odebrać sobie życie. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce i postanowili wyważyć drzwi. Za drzwiami znajdował się agresywny pies, który bronił dostępu do domu. Funkcjonariusze szybko odgonili go i w korytarzu znaleźli mężczyznę, który się powiesił. Jeden z policjantów natychmiast uniósł mężczyznę do góry, a drugi rozplątał. Mężczyzna nie dawał oznak życia. Policjanci zaczęli reanimację, dzięki której mężczyzna zaczął oddychać. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.

Dwa dni wcześniej (22 października br.) dzielnicowy sierż. sztab. Grzegorz Kucharski oraz sierż. Piotr Wasiek zostali wysłani przez dyżurnego do rodziny, która znalazła list pożegnalny i nie mogła nawiązać kontaktu z synem. Policjanci zabezpieczyli list, opisali dyżurnemu wygląd szukanego mężczyzny, szybo przeszukali wszystkie pomieszczenia w domu i jego okolicy. Nigdzie nie odnaleziono mężczyzny. Następnie funkcjonariusze zaczęli patrolować okolicę za zaginionym mężczyzną. Po kilku minutach zauważyli, że stoi on nad brzegiem rzeki. Mundurowi podeszli do niego i zaczęli nakłaniać, żeby nie skakał. Mężczyzna dzięki rozmowie z policjantami odszedł od brzegu rzeki. Chciał z nimi dalej rozmawiać i opowiedział o swoich problemach. Funkcjonariusze na miejsce wezwali pogotowie. Lekarz po wstępnym badaniu podjął decyzję o przewiezieniu mężczyzny na obserwacje.

W obu przypadkach bardzo duża determinacja policjantów na służbie uratowała życie ludzkie.