Żołnierze 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej zebrali dary dla potrzebujących dzieci z hospicjum ,,Bursztynowa Przystań’’ oraz dziecięcego oddziału onkologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Święta Bożego Narodzenia powinny być czasem spędzonym w rodzinnym gronie, w szczęśliwej i ciepłej atmosferze, kiedy codzienne troski i kłopoty – chociaż na te kilka dni – odchodzą w zapomnienie. Każdego roku jednak wiele rodzin nie zasiada przy świątecznym stole, lecz przy szpitalnym łóżku. Ten grudniowy czas powinien być szczególnie wyjątkowy dla dzieci, niestety dla wielu z nich jest to najsmutniejszy okres w roku. Warto więc w przedświątecznej gonitwie zatrzymać się na moment i pomyśleć o tych, którzy najbardziej potrzebują naszej pomocy.

Wojska Obrony Terytorialnej na Pomorzu, których jednym z głównych zadań jest pomoc lokalnej społeczności, niepozostały obojętne na los potrzebujących. Żołnierze i pracownicy 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, przy wsparciu podległego 71 batalionu lekkiej piechoty oraz Specjalnego Ośrodka Rewalidacyjno – Wychowawczego dla Dzieci i Młodzieży z Autyzmem w Malborku zorganizowali świąteczną zbiórkę na rzecz podopiecznych jednego z pomorskich hospicjów dziecięcych

„ Bursztynowa Przystań” w Gdyni. 17 grudnia delegacja 7 PBOT udała się do hospicjum, gdzie w obecności Dyrektora ks. Grzegorza Milocha wręczono zebrane dary, tak niezbędne w sprawowaniu codziennej opieki. Przedstawiciele pomorskiej brygady odwiedzili także oddział dzieci w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym, w Katedrze i Klinice Pediatrii, Hematologii i Onkologii. Wizyta ta była odpowiedzią na zaproszenie Pani Wioletty Puffal, której córka przechodzi leczenie w klinice. Żołnierze WOT zorganizowali zbiórkę, z której środki zostały przeznaczone na upominki dla wszystkich małych pacjentów leczących się na oddziale onkologicznym gdańskiego szpitala. Podczas spotkania z rodzicami zapewniono, że pomoc nie jest jedynie świąteczną inicjatywą, ale podkreślono, że żołnierze 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej są zawsze gotowi i zawsze blisko, by pomagać lokalnej społeczności.