Kilka dni temu na naszym profilu facebookowym ciekawą historię opisał nam Pan Tomasz. Uczciwie musimy stwierdzić, że tego typu sytuację zdarzają się nam wszystkim. Im więcej rzeczy przy sobie nosimy tym częściej coś takiego może nam się przytrafić. Swoją drogą o takich sprawach lubimy pisać! Poniżej przedstawiamy historię, która przydarzyła się wspomnianemu Panu Tomaszowi (pisownia oryginalna zachowana).
Niedziela godzina po 19 biedronka przy Tesco szybkie zakupy kartka i banknot 100zł który mi wypadł przy pierwszym produkcie wracam i już nie ma 🙁 podchodzę do kas i się pytam czy ktoś gdzieś ? odzywa się Pan z kolejki że tak 🙂 w sklepie owację na stojąco 🙂 podchodzę gorąco dziękuję z zapytaniem że chętnie dam znaleźne lub coś męskiego % 🙂 wybawca stanowczo nic nie chciał ? jestem bardzo wdzięczny zobowiązany bardzo zaskoczony postawą mieszkańca naszego miasta 🙂 w tych czasach ewenement, jeżeli ta wiadomość dotrze do mojego wybawcy proszę o kontakt na stronie.Gorąco zapraszamy na grilla na działeczkę ogrodniczą znajdującą się przy cmentarzu komunalnym termin dowolny 🙂
Uczciwemu znalazcy gratulujemy postawy i w imieniu Pana Tomasza zapraszamy na grilla! Ciekawe ile lub ilu z nas zachowałoby się jak bohater powyższego opowiadania?
K.Szpila