Policjanci z komisariatu w Kolbudach zatrzymali podejrzanego o kradzież samochodu. 23-latek wszedł na posesję sąsiada, wsiadł do forda fiesty, który był otwarty, w stacyjce były włożone kluczyki i odjechał. Mężczyzna był nietrzeźwy miał prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Usłyszał zarzut kradzieży samochodu. Za tego typu przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

W niedzielę (06 marca br.) o godz. 17.30 do komisariatu policji w Kolbudach zgłosił się 71-letni mieszkaniec gminy Przywidz, który poinformował o kradzieży samochodu. Z jego relacji wynikało, że prawdopodobnie jego sąsiad kilka minut przed zgłoszeniem przyszedł na posesję, wsiadł do forda fiesty w którym były kluczyki i odjechał w nieznanym kierunku. Wyjeżdżając z podwórka zniszczył lodówkę, która stała na posesji i uszkodził rower. Pokrzywdzony łącznie oszacował straty na sumę 2 tys. złotych.
Policjanci po kilku minutach zatrzymali sprawcę w jego domu. Mężczyzna był bardzo agresywny, nie chciał podporządkować się poleceniom wydawanym przez stróżów prawa. Na jego posesji policjanci znaleźli skradziony samochód. 23-letni mieszkaniec gminy Przywidz został zatrzymany i przewieziony do komendy w Pruszczu Gdańskim. Policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości. Okazało się, że podejrzany ma prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie.

Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na postawienie podejrzanemu zarzutu kradzieży. Za tego typu przestępstwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

 

[materiały prasowe Policji]