W Wojanowie, niewielkiej miejscowości w gminie Pruszcz Gdański, może powstać jeden z największych parków technologicznych w Polsce. Mowa o fabryce podzespołów elektronicznych koreańskiego giganta, Samsunga. Prawdopodobnie chodzi o produkcję akumulatorów do samochodów elektrycznych. Ministerstwo Rozwoju i Technologii potwierdza zaawansowane rozmowy z firmą, choć oficjalnie nic nie zostało jeszcze ogłoszone. Inwestycja ma ogromny potencjał, by zmienić przyszłość gminy i całego regionu.
Formalności ruszyły – radni wyrazili zgodę, ale mają obawy
W piątek radni gminy Pruszcz Gdański podczas sesji przyjęli uchwałę, która otwiera drzwi do dalszych procedur formalnych związanych z tą inwestycją. Choć jest to istotny krok w kierunku realizacji przedsięwzięcia, radni podkreślali swoje obawy związane z potencjalnym zagrożeniem dla środowiska, zwłaszcza wód gruntowych i głębinowych. Według planów, park technologiczny będzie potrzebował 40 000 metrów sześciennych wody dziennie, którą planuje pobierać z Wisły oraz z ujęć wody w Łęgowie. Pojawiają się więc pytania o wpływ tej inwestycji na lokalne zasoby wodne i środowisko naturalne. Radni zastanawiali się także nad utratą rolniczego charakteru tej części gminy, zasobnej w urodzajną ziemię III klasy. Mowa tu bowiem o blisko 500 ha, choć koreański inwestor zainteresowany jest 230 ha, co oznacza, że pozostała część przeznaczona będzie na produkcję związaną z branżą elektromobilności.
Szansa na rozwój gminy i ogromne wpływy do budżetu
Pomimo obaw, potencjalne korzyści są ogromne. Inwestycja Samsunga może sprawić, że gmina Pruszcz Gdański stanie się jedną z najbogatszych w kraju. Szacuje się, że wpływy do budżetu z tytułu podatku od nieruchomości mogą wynosić nawet 26 milionów złotych rocznie. Przedstawiciele samorządu i rządu są zgodni co do tego, że inwestycja ta byłaby kluczowym impulsem rozwojowym dla regionu.
– Traktujemy tę inwestycję priorytetowo – powiedział Krzysztof Paszyk, minister rozwoju i technologii, podkreślając, że Samsung może stać się motorem napędowym lokalnej gospodarki, przynosząc nie tylko nowe miejsca pracy, ale także rozwój dla wielu mniejszych firm działających w branży produkcji podzespołów.
Ogromny potencjał dla regionu
Według ekspertów, współpraca z tak dużym podmiotem jak Samsung zapewnia stabilność na wiele lat. To bowiem nie tylko fabryka koreańskiego giganta, ale także rozwój mniejszych podmiotów związanych z produkcją półprzewodników. Mirosław Kamiński, prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, zauważa, że fabryki produkcyjne to gwarancja długoterminowego rozwoju gospodarczego. Warto podkreślić, że inwestor planuje zatrudnić około 7 000 pracowników.
Rozwój infrastruktury
Jednym z największych wyzwań będzie jednak zapewnienie odpowiedniej infrastruktury komunikacyjnej dla tak dużego przedsięwzięcia. Wójt Weronika Chmielowiec, zapowiada, że inwestycja w park technologiczny musi iść w parze z rozbudową dróg i budową nowych połączeń kolejowych. – Jeśli na tym terenie będą pracować tysiące osób, musimy zadbać o to, aby mieszkańcy nie stali w korkach. Dlatego będziemy zabiegać o wsparcie rządowe na rozbudowę infrastruktury – zaznaczyła wójt.
Agencje rządowe planują wstępnie rozbudowę węzła Rusocin do pełnej koniczyny, poszerzenie drogi wojewódzkiej 226. Rozważana jest budowa sieci kolejowej PKM oraz dodatkowej drogi w okolicach Rekcina.
Co dalej?
Chociaż realizacja inwestycji Samsunga w Wojanowie jest jeszcze odległa, piątkowa decyzja radnych przybliżyła gminę Pruszcz Gdański do jej finalizacji. Kluczowe będą dalsze działania formalne, analizy środowiskowe oraz negocjacje z koreańskim inwestorem. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, gmina może zyskać nie tylko gospodarczy rozkwit, ale także nową infrastrukturę i stabilność na długie lata. Jest to jednak perspektywa niemal 10 lat nim powstaną pierwsze budynki.