Gdy tylko spadnie śnieg, wszyscy zaczynają w pamięci szukać górki. To jest szczególnie trudne, gdy pociecha stoi w drzwiach z sankami i skanduje „chcę na sanki, chcę na sanki”.
My oczywiście sprawdziliśmy co wydarzyło się potem, i jak gęsto robi się na jednej z pruszczańskich górek, gdy aura i warstwa śniegu na to pozwalają.

[CAW]