O dłuższego czasu w naszym kraju panuje moda (choć sami do końca nie wiemy czy to dobre określenie) na nadawanie nazw rondom lub innym mniej lub bardziej charakterystycznym obiektom miejskim. Dzięki temu w Pruszczu mamy już Rondo Żuławskie i Rondo Kaszubskie. W niedługim czasie swoją nazwę uzyska rondo przy bramie wjazdowej do bazy lotniczej. Jakiś czas temu sugerowaliśmy nadanie nazwy powstającemu wtedy rondu na skrzyżowaniu ulic Kopernika i Emilii Plater. Póki co nazwy jeszcze nie uzyskało.
Na lipcowej sesji Rady Miasta radny Stowarzyszenia Samorządność Pan Hubert Lewandowski zaproponował nadanie nazw pruszczańskim mostom i mostkom zarówno tym łączącym brzegi Raduni jak i Kanału Raduni. Pan Lewandowski twierdzi, że nazwy byłyby pozytywnym dodatkiem do istniejących już nazw placów, skwerów czy wspomnianych rond. Nie chciałby On żeby nazwy wiązały się z polityką czy przybrały zbyt pompatyczny charakter. Mostów i mostków mamy kilka w naszym mieście. Bardzo często używamy takich nazw jak mostek przy Urzędzie Miasta czy mostek przy dworcu co często brzmi zbyt pospolicie i po prostu mało sympatycznie.
Jak myślicie czy to jest dobry pomysł? Czy nowe nazwy szybko przyjęłyby się wśród mieszkańców? Może chcielibyście zaproponować ciekawą i wpadającą w ucho nazwę? My pójdziemy jeszcze dalej. Do czasu gdy mieliśmy w Pruszczu tylko jeden wiadukt z nazewnictwem nie było problemu. Teraz gdy mamy dwa wiadukty większość mieszkańców używa nazw „stary” bądź „nowy” wiadukt. Nazwy te dosyć mocno zakorzeniły się w naszym słownictwie. Ale może macie jakieś ciekawe pomysły jak można byłoby nazwać nasze, główne pruszczańskie przeprawy? Czekamy na Wasze propozycje!
Krzysztof Szpila
Wątpię bym zapamiętał, że mostek przy dworcu nagle zacznie się nazywać „plażowy”. Raczej w pamięci się już wszystkim ugruntowało w pamięci iż mostki itp nazywamy od położenia przy jakimś charakterystycznym obiekcie i tak się będą nawywać w rozmowach między ludźmi. Nawet znacznie większe budowle tego typu nazywamy „most w Kiezmarku”, „most w Malborku”.. a mamy nazywać specjalnie mostki nad kanałem Raduni o rozpiętości 10m?
Myślę, że to dobry pomysł, ale z drugiej strony, większość mieszkańców nazywa to np. Stary wiadukt, mostek na mickiewicza itp., więc myślę że nikt by nie zapamiętał tych nazw. Dodatkowo (jeśli byśmy nadaki te nazwy) można by było przywieszać informacyjne tabliczki, np. że to jesy mostek jakiś tam, żeżeby ludzie o tym wiedzieli i może szybciej to się zapamięta.