Dwa miesiące temu pisaliśmy o komunikacji miejskiej w Pruszczu Gdańskim. Zadaliśmy tez Wam kilka pytań dotyczących funkcjonowania autobusów w naszym mieście. Komentarze w większości były niestety negatywne. Teraz dowiadujemy się, że jeden z ogólnopolskich dzienników opublikował na swojej stronie internetowej artykuł o konflikcie mieszkańców ul. Kochanowskiego dotyczący linii autobusowej nr 207. Wychodzi na to, że linia ta staje się powoli jedną z najbardziej znanych linii autobusowych w Polsce!

Z artykułu dowiadujemy się o dwóch skonfliktowanych grupach, które mają bardzo odmienne zdanie na temat zmian w trasie linii 207. Jedna z grup popiera to, że autobus nie kursuje już ulicą Kochanowskiego. Pomysł ten od początku popierany był przez Urząd Miasta. Druga grupa chciałaby przywrócenia autobusu na ulicę Kochanowskiego, lub jedną z równoległych ulic tak aby mieszkańcy mieli w bliskiej odległości przystanek umożliwiający bezpośredni dojazd do Gdańska. W tym momencie musimy dodać, że na ulicy Kochanowskiego pozostawiono bezpłatną linię autobusową nr 107.

W artykule zacytowana została również wypowiedź rzecznika prasowego burmistrza, który stwierdza, że sytuacja jest patowa i, że Urząd Miasta ma nadzieję, że mieszkańcy dojdą do porozumienia bo nic na razie nie da się zrobić!

Tak jak piszemy na wstępie, o problemach w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej pisaliśmy już wielokrotnie. Kolejny raz musimy stwierdzić, że działania Urzędu Miasta niestety nie pomagają w rozwiązywaniu komunikacyjnych problemów. Mieszkańcy zazwyczaj zostają postawieni przed faktem dokonanym. Ankiety są źle przygotowane, spora część mieszkańców ich nie otrzymuje, a jak pojawiają się wyniki to urzędnicy twierdzą, że są one niewiarygodne! Czyli urzędnicy i tak stawiają na swoim, a zdanie mieszkańców nie liczy się. No i później Pan rzecznik mówi, że „nic na razie nie możemy zrobić”.

Szkoda tylko, że tego typu sprawy muszą być poruszane w ogólnopolskich dziennikach i jest to dla niektórych mieszkańców jedyne wyjście w walce o swoje racje. Podobno w niedługim czasie, na ulicy Kochanowskiego ma dojść do protestów. Zapowiedziały je obie grupy. Ciekawe co wtedy powiedzą mieszkańcom urzędnicy?

 

Krzysztof Szpila